Poetom Jestem!

Witam was ponownie. Jak już pewnie widzieliście piszę moje opowiadanie pt. Zapomniane Opowieści Isteronu...
Jest to druga wersja oryginalnego opowiadania które tworzyło pare osób.Lecz nie było by to możliwy gdyby nie paru ludzi którzy odgrywali poszczególne postacie.
Była to taka gra typu RPG. Ludzie robili własne karty postaci w których opisywali:
Imie nazwisko
wiek
rasa
i historie
Później osoba prowadząca kampanię czyli tzw. Mistrz Gry ( wiem zalatuje D&D ) opisuje wszystko co się dzieje wokół bohaterów i jeśli jego postać także występuje w grze wypowiada się za nią, reszta zaś pisze co mówi co robi ich postać i jakie odczucia ma wobec innych lub coś innego. mniej więcej tak to wygląda.

To pisze MG
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy przekroczyli połowę drogi ( o 6.00 rano ) nagle coś zachrobotało, cały powóz się zatrząsł i stanął.
Tu zaś osoba prowadząca postać. Czyli Origrin
Orgirin wstaje, patrzy co się stało, mruczy coś pod nosem.
Podchodzi do Michaliusa, budzi go do końca i mówi:
- Na kamień wjechaliśmy i będziemy musieli resztę drogi na piechotę zapieprzać. - Obudź Maerdaew, bo musimy iść.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tu ponownie MG, Była  sytuacja że pani która prowadziła postać Maerdaew nie była obecna przy komputerze więc ponownie MG musiał coś dopisać by przedłużyć do momentu jak dana osoba  wróci.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Michalius ledwo trzeźwy wstaje z swojej pryczy.
-No niech to... najpierw bandyci a teraz takie coś ( westchnięcie )
Mam nadzieję że do zmierzchu dojdziemy do miasta. No dobra zabierać sprzęt czas się zbierać!
- Maerdaew obudź się!

Gdy Michalius próbował obudzić Maerdaew, pogoda zaczeła się psuć.
Zaczął padać deszcz i zbierały się chmury na północy, a pod powozem gromadziło się błoto. Nawet jak by się naprawiło zepsute koło to by nie było szans na dalszą podróż.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aż w końcu dziewczyna się pojawiła i napisała.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Maerdaew na dźwięk słów Michaliusa ocknęła się. Nie była poirytowana zaistniałą sytuację gdyż mieszkanie w lesie nauczyło ją wiele.
Jej uwagę jednak przykuwał jednak Orgirin na którego spogłądała z przerażeniem ....co rusz spoglądał na nią i mruczał coś pod nosem. Wiedziała,że prędzej czy później coś się stanie,coś jej zrobi,gdy tylko zabraknie Michaliusa....

- Już wstaję.
- Mam zabrać coś oprócz własnego ekwipunku?? Czy dacie sobie radę ??
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Story Telling ( bo tak to nazwałem ) się skończyła ze względu na brak jednej osoby ( Maerdaew ). Więc historia skończyła się w połowie.
Później postanowiłem dokończyć. Tu na forum jest to Magiczne Pudełko. Lecz jako że było to nudne jak nie wiem robię drugą wersję.
Ale teraz najważniejsze... Stworzyłem forum w celu stworzenia następnej opowieści w której będziecie występować wy!
W świecie który będzie opisywany postacie mają nieograniczone możliwości, czasami gracze mogą zaskoczyć czymś GM'a
Wtedy opowieść będzie bardzo elastyczna.

Więc chciałbym was zaprosić na te forum www.storytelling.pun.pl w celu stworzenia czegoś fajnego i umilić sobie czas.

Dzięki z góry za przeczytanie tego nudnego postu.